nasi sprzyjaciele

EWELINA ŁOPUSZAŃSKA - ZNAD GOPŁA

WIATRAKI

białe kolumny rozcinają deszcz,
skrzydła uwiązane
nie odlecą z wiatrem
w nieznane;
w powolnym tempie,
z gracją
stawiają nóżki baletnic

KUJAWY

Płyń melodio, łagodnie, ku jawie
We mgle; szary krajobraz rozkłada się
Jak książka ulubiona raz po raz czytana,
Sen niezapomniany, bajaniem zasiany

Nad Gopłem, słowiańskim jeziorem nazwanym
Zapuściła korzenie uroczysta śpiewka
Nokturn Szopenowski, serdeczny, płynący
Powieki muśnie, nim z pamięci odleci

Oczekując na wiosny delikatną świeżość
W plusku wody, żab skrzeku zalotnym
Odszuka nas taniec powolny i żwawy

Kujawiak, kujawiaczek rozgrzewa nam krew
Melodia wciąż płynie wśród gałęzi drzew
Pomału, powolutku nadciąga zmierzch


SŁOWIAŃSKA CHATA

Owego dnia
Młodzik- wiatr zielony
prastarej Ziemi- babce się kłaniał,
przedwiosenne drzewa budził,
skrzydłami otulił słońce.
Babka na kamieniu przycupnąwszy,
równała zmarszczek bruzdy,
A woda żywa, pramatka
spoglądała w oczy niebiańskie

I dom między żywiołami
Tego dnia się stawał,
Dotykalny, biały,
Przejrzysty, nierealny, daleki
A bliski;

Widziałam ludzkie szklane serca,
W nich tęcze siedmiobarwne,
Talizmany magiczne
w poszukiwaniu ósmego
koloru duszy

Widziałam radosny ogień
pośród ciemności;
Ciepło dający i strawę,
Jednoczący ludzi i żywioły
Tak się dziejba stawała
jako i przed wiekami bywało.

TAJEMNICZY OGRÓD

Pamięć drzew sięga
narodzin dworu Kobylnickiego
Znowu wyczekując
Wieże i tarasy tulą ptaki
Obwieszczające koniec zimy

Ewelina Łopuszańska,  Kujawy 2015




foto: Wiesław Fałkowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz